W tym tygodniu sześć klas (1 e, 1 f, 1 g, 1 h, 2 c, 2 f) wybrało się na inscenizację klasycznej tragedii Sofoklesa (i jednocześnie szkolnej lektury) w Teatrze Polskim.
Oparta na klasycznej tragedii Sofoklesa, nowa odsłona "Antygony" w reżyserii Piotra Kurzawy w Teatrze Polskim, jest zarówno świeża, jak i wierna oryginałowi. W spektaklu zachwyca przede wszystkim Bernadetta Statkiewicz w roli tytułowej, która z posągową urodą i arystokratyczną wyniosłością doskonale oddaje dostojeństwo i tragedię Antygony. Jej portret postaci, wyrażający zarówno determinację, jak i kruchą emocjonalność, jest niezapomniany. Szymon Kuśmider jako Kreon, przedstawiony jako żołnierz i mąż stanu zamiast typowego tyrana, wnosi głębię i złożoność do swojej postaci. Jego interakcje z Antygoną są sercem dramatu, przedstawiając konflikt serca i rozumu.
Scenografia i kostiumy, utrzymane w duchu współczesności, a jednocześnie ponadczasowości, doskonale komponują się z tekstem przetłumaczonym przez Antoniego Liberę, który jest zarówno przejrzysty, jak i mocno osadzony w współczesności. Wspaniałe światło i muzyka dodatkowo wzbogacają doświadczenie widzowskie, tworząc atmosferę napięcia, która kulminuje w scenie finałowej.
Pozostali aktorzy, w tym Dorota Bzdyla jako Ismena, Paweł Kurcz w roli Strażnika, czy Eliza Borowska jako Eurydyka, również zasługują na pochwałę za ich przemyślane i emocjonalne interpretacje swoich postaci. Każda z tych ról, mimo że czasami krótka, wnosi istotny wkład do opowieści.
Reżyseria Kurzawy pokazuje, że klasyczne tragedie nadal mogą być świeże i relewantne. Zręczne połączenie klasycznych motywów z nowoczesnymi elementami, świetna gra aktorska oraz dopracowana strona wizualna i dźwiękowa sprawiają, że "Antygona" w Teatrze Polskim jest spektaklem, który pozostaje w pamięci długo po opuszczeniu teatru.